Ekologicznie w rytmie zumby

Sałatki warzywne, bigosy, pasztety, gołąbki i pierogi to przysmaki, którymi częstowały gospodynie na ekologicznym festynie we wsi Ignacówka. Roześmiane i rozbawione panie zaskoczyły też zebranych gości gorącym tańcem

Festyn pod hasłem „Wzmocnienie świadomości ekologicznej mieszkańców obszaru LGD Gryf” był finałem większego projektu ekologicznego.

- Pomysł wyszedł od nas – mówi Teresa Radomska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich Ignacówka. - Poszłyśmy w ekologię, bo chcemy zdrowo się odżywiać i zdrowo żyć. W ramach projektu panie z kół gospodyń wiejskich zwiedzały stację oczyszczalni ścieków w Jędrzejowie. Wzięły też udział w ekologicznym szkoleniu.
- Dowiedziałyśmy się jak uprawiać warzywa bez sztucznego nawożenia – dodaje pani Teresa. - Oglądałyśmy slajdy z ekologicznymi uprawami. Dostałyśmy też przepisy na zdrowe potrawy.

Festyn otworzył polonez, którego zatańczyły gospodynie.

Ustawione stoły przed barem Nenufar w Pdchojnach uginały się od potraw i wypieków.
- To wszystko nasze domowe przepisy – mówi Bożena Różyc przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich Łysaków.

- Do gotowania i wypieków musiałyśmy jedynie wykorzystać produkty, które kupiłyśmy w sklepie z certyfikowaną żywnością ekologiczną – dodaje Teresa Radomska, przewodnicząca KGW Ignacówka.

Na stołach pan z KGW Zagaje nie miał sobie równych pasztety z selera.
- Nie ma w nim ani grama mięsa, same warzywa – zachęca Irena Gliwińska, przewodnicząca.

Panie z KGW Wolica częstowały pierogami z mięsem, kapustą i klopsikami z kaszy jaglanej.
- Pierogi to nasze popisowe danie, robimy je na rożne okazje – mówi Jolanta Szczerba, przewodnicząca. - Wszystkie potrawy przygotowywałyśmy razem w naszej świetlicy, ze zdrowych ekologicznych produktów.

Gołąbki z kaszy jaglanej, pierogi z kurczakiem, bigos i chleb własnej roboty to dania przygotowane przez panie z KGW Mnichów.
- Upiekłyśmy też pyszne ciasta – zachęcała Stanisława Sendek, przewodnicząca.

Leśny pasztet to specjalność stołu KGW Jasionna.
- Mamy również chleb z lnem, płatkami owsianymi i słonecznikiem.

Panie z KGW Potok Mały przygotowały faszerowane grzybami piersi z kurczaka, placuszki z selera, wszystko można było polać grzybowym sosem.

Najbardziej zaskakującym daniem pikniku okazała się jednak sałatka z pokrzywy, którą częstowało KGW Staniowice.

- To przepis, który w naszej rodzinie jest od zawsze – mówi Renata Podlewska, członkini koła. - Znam go od mojej babci. W domu często robimy tą sałatkę jako przekąskę, ale podajemy ją do obiadów. Przepis na sałatkę to: pokrzywa, krwawnik, ogórek rzodkiewka, pomidor, cebula czerwona. Można dodać jajko. Sos to: oliwa z oliwek, bazylia, koper, sól i pieprz.

Festyn nie był jedyną okazją, żeby ugotować zdrowo. Panie z kół gospodyń wiejskich na co dzień dbają o to co jedzą.
- My mamy wszystko nasze, mleko, jajka, same ubijamy masło – wylicza Jolanta Szczerba, przewodnicząca KGW Wolica. - Warzywa rosną u nas bez nawozów. Staramy się na co dzień dbać o naszą kuchnie, mniej smażyć, ograniczać sól.

Gospodarzem festynu było KGW Ignacówka. W konkursie kulinarnym nie było przegranych. Wszystkie koła zostały nagrodzone.

Ekologiczne potrawy wystawiły Koła Gospodyń Wiejskich: Ignacówka, Diament, Mnichów, Sudół, Potok Mały, Jasionna, Zagaje, Łysaków, Wolica, Staniowice

Dziękujemy za zaproszenie. Drogie Panie było pysznie i wesoło

Redakcja mojeKGW.pl ..